Studenci ŚUTW potrafią się bawić.
Teraz zabawa, wkrótce nauka.
Z Anką Krzyczkowską, obrusami, ciasteczkami, kiełbaskami itd., itp., jechałyśmy z leciutką, powtarzam leciutką, niemniej jednak obawą. Pogoda taka sobie, jeszcze z prognozą deszczu, no komu będzie się chciało wyskoczyć spod cieplutkiego kocyka w taki dzień.
Ale to nie ze studentkami i studentami Świętokrzyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku takie numery!!!
Nim dotarłyśmy na naszą polanę na Stadionie Leśnym w Kielcach już słychać było rozbawione głosy.
A to heca!!! Ognisko już rozpalone, powoli drewniane stoły zaczynają się uginać od łakoci, a polana tymczasem zapełnia się coraz większą gromadą roześmianych leśnych ludków. Doliczyłam się blisko sześćdziesięciu osób.Udało nam się dostrzec kilku mężczyzn, co jest , niestety, dość rzadkie w gronie studentów seniorów. Powinni panowie posłuchać, z czego zwierzył się nam Jerzy Sideł, że żałuje iż tak późno dołączył do studenckiej braci, ale na pewno to nadrobi, bo takie spotkania bardzo budują. Dorota Szczerba zdążyła dotrzeć
z przepaścistą torbą pełna kiełbasek, i litrami… wody dla spragnionych. A co tam jeszcze kto miał w zanadrzu, lepiej nie dociekać, ale wielu poprawiło ciepłotę ciała.
W grupach i podgrupach toczyły się pogwarki, jak to przy ognisku: o tym i owym, o nieoczekiwanych spotkaniach przed początkiem roku na uczelni dla seniorów. Kto chciał usłyszał o nowościach w nowym roku akademickim, o których mówiła wiceprezeska ŚUTW Terasa Gremba. Że w planach są między innymi zajęcia z praktycznego wykorzystania komputerów, że podjęto starania, by organizować dojrzałej młodzieży jednodniowe wypady w Polskę. Kto nie chciał zawracać sobie głowy w wakacje, jeszcze przecież, zabrał się do pieczenia kiełbasek.
Kiedy już dojrzała młodzież zaspokoiła potrzeby ciała, przyszedł czas na tańce, hulanki, swawole.
Jak to na ognisku, gdzie knieja opowiada przeróżne dzieje.
(maj)
Kielce dn. 14.10.2023.
Zdjęcia: Jadwiga Dula, Weronika Czerw.