Opowiada Halina Główkowska o książce “Nemezis” Philipa Rotha
Przeczytałam niedawno książkę autora amerykańskiego Philipa Rotha pt. “Nemezis” opisującą pandemię w Newark, miasta w stanie Delaware i postanowiłam przybliżyć ten temat słuchaczom Klubu, bo zmagamy się od 2 lat z zarazą wirusem Sars-CoV2. Autor książki już w tytule zaznacza, że świat zmaga się od czasów panowania faraonów w Egipcie z zarazami.
W książce przedstawia los, bohatera fabuły żydowskiego chłopca żyjącego w Newark osieroconego przez matkę i ojca. Wychowują go dziadkowie ze strony matki.
Bardzo dbają o to by stał się w przyszłości szlachetnym, uczciwym człowiekiem, profesjonalistą w zawodzie nauczyciela wf. Po ojcu ma poważną wadę wzroku eliminującą go ze służby wojskowej.
Jest opiekunem boiska w dzielnicy, potem instruktorem na obozie skautowskim w Indiańskim Lesie – letnisku dla miasta. Przeżywa tam podniosłe chwile ze swoja dziewczyną i trenuje utalentowanego skoczka do wody. Niestety w obozie zaczyna szerzyć się epidemia polio. Dotyka ona jego podopiecznego – jest to porażenie wirusowe, bardzo zaraźliwe, a skutki choroby powodują niewydolność płuc, paraliż kończyn a często dużą śmiertelność dzieci i młodzieży.
Obóz zostaje rozwiązany, a nosicielem choroby okazał się Bucky Cantor, nasz wybrany chłopiec. Po powrocie do domu choruje na polio jest latami leczony w Instytucie Kenny w Filadelfii, ale pozostaje kaleką z niewładną nogą i uschniętą dłonią, na wózku.
Zerwał miłosny związek ze swoją dziewczyną, wyprowadził się ze swojej dzielnicy jest samotny i przeświadczony o swojej winie przeniesienia epidemii z miasta na obóz w Lesie Indiańskim.
Po 30 latach spotyka swego wychowanka z boiska i on mu radzi nie brać na siebie tak wielkiej odpowiedzialności i dręczenia się, za miniony czas zarazy, ale stwierdza, że nie ma istoty bardziej odpornej na zbawienie , jak Bucky wzorowy chłopiec, który zbyt długo pozostawał sam ze swymi myślami.
Chciałam też przy tej okazji opowiedzieć historię skutecznej szczepionki przeciwko chorobie polio, której głównym wynalazcą był polski lekarz wykształcony przed II wojną światową na Uniwersytecie Warszawskim – Hilary Koprowski. W wyniku trwającej wojny wyemigrował do Brazylii, tam udoskonalił szczepionkę przeciwko wściekliźnie. Wynalazł szczepionkę do zwalczenia wirusa polio i już w Stanach Zjednoczonych zastosował ją doustnie w roku 1952. Postarał się o sponsorów i wysłał do Polski do Państwowego Instytutu Higieny 9 milionów dawek dla polskich dzieci, które wtedy w biedzie powojennej zapadały na tę chorobę. Skutek był taki, że choroba ta – po szczepionce zatrzymała pandemię i do dzisiejszego dnia w Polsce i świecie nie występuje.
Prof. Hilary Koprowski lekarz, nauczyciel akademicki wirusolog i immunolog pierwszy odkrywca skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi polio wywołującej chorobę Heinego -Medina, urodzony w Warszawie 5 grudnia 1916 r. Zmarł 11 kwietnia 2013 r. w Pensylwanii odznaczony Legią Honorową i Orderem Uśmiechu.
Nasza koleżanka dedykowała profesorowi wiersz poetki Zofii Korzyńkiej ” Żywa architektura”
– „Dziś – w Dniu Świętości Życia / Głosimy Akcję Sadzenia Wierzby w Polsce / Wierzba ! Do niedawna matka polskich pejzaży./ Teraz już nie tylko odchodząca babka – staruszka, /nieśmiało przykucnięta w parku./ Z pól ją wyrzucono – przeszkadza maszynom / Z przydroży także wycięto – rzekomo groźna dla pojazdów./”…..
Dziękuję Mariannie Kuli za piękną dedykację dla prof. Koprowskiego i deklamację całego wiersza Zofii Korzyńskiej wrażliwej poetki , której już nie ma.
Opisała Halina Główkowska
Zdjęcie ze spotkania wykonała Ewa Rudawska.